Podrobione atesty i wyniki „badań”

O skali nieuczciwości „podrabiaczy” magnetyzerów świadczą pisma z dwóch automobilklubów, ustosunkowujące się do „wyników badań”, jakimi posługują się nierzetelni producenci i sprzedawcy.

Pismo Automobilklubu Śląskiego, znak: P/1662/2005 z dnia 3.11.2005 r., podpisane przez Prezesa AŚ, Pana Henryka Piechela.

„Informujemy, że nie zatrudnialiśmy i nie zatrudniamy Pana Wojciecha Bilewskiego. W Automobilklubie Śląskim nie ma stanowiska Dyrektora. Liczba dziennika podana w piśmie nie figuruje w naszej ewidencji, jak i papier firmowy, na którym napisana jest ocena nie ma nic wspólnego z naszym Klubem.

Reasumując: pismo jest sfałszowane, prawdopodobnie LOGO Klubu zostało ściągnięte z internetu. Automobilklub Śląski nie wydawał ekspertyz w dziedzinie MAGNETYZERÓW”.

Kolejne pismo ujawniające fałszerstwo opinii dot. badania magnetyzerów neodymowych w kilku autach - pochodzi z Automobilklubu Wielkopolski. Pismo z dnia 2.11.2005 r. podpisała Pani Dyrektor mgr Ewa Frąckowiak.

„Stwierdzamy, że nie jesteśmy autorami tego pisma oraz zawartej tam informacji. Pismo to jest po prostu sfałszowane. W związku z powyższym prosimy o pilny kontakt z naszą jednostką, gdyż nasze próby kontaktu na nr telefonu podany w aukcji Allegro nie udały się. Jednocześnie prosimy o podanie kto i kiedy upoważnił Państwa do legitymowania się naszą nazwą, logo itp. Sprawę prosimy traktować bardzo poważnie. W przypadku braku odpowiedzi sprawę skierujemy do prokuratury o popełnienie przestępstwa fałszerstwa i podszywania się pod naszą jednostkę”.

 

 Bez zgody Sądu, nie możemy ujawnić, na razie, nazwisk producentów magnetyzerów neodymowych posługujących się sfałszowanymi opiniami, których dotyczą ww. stanowiska Automobilklubów.

Porażająca jest ilość bardzo pozytywnych opinii - preparowanych przez producentów nagnetyzerów neodymowych, a oferowanych na giełdach samochodowych w Polsce. Czy można mieć zaufanie do licznych opinii „Kowalskich” zachwalających „neodymy” w ramach aukcji Allegro, skoro fałszowane są druki, pieczątki, wyniki testów i nazwiska osób reprezentujących poważne instytucje i organizacje?

 

Żaden z wiarygodnych i doświadczonych producentów magnetyzerów samochodowych w świecie: w USA, w Europie, czy w Japonii - nie stosuje magnesów neodymowych w swoich urządzeniach. Specjaliści tych firm wiedzą dobrze, co oznacza tzw. przesycenie magnetyczne dla silnika i właściciela auta. W najlepszym przypadku oznacza wzrost zużycia paliwa i spadek mocy auta. Nie przejmują się tym tylko producenci magnetyzerów neodymowych w Polsce, nie znający zagadnień magnetyzacji paliw.

Na naszym rynku, szczególnie w internecie (np. Allegro) reklamowane i sprzedawane są magnetyzery neodymowe takie, jak m.in.:

1) EXPANDER z Kalisza

2)  MAGSTER z Chorzowa

3) EcoRacing z Wrocławia

4) D&M z Częstochowy

5) ACTIVE-MAG z Lublina

6) MAG-NET z Gdańska

Prawdopodobnie producenci magnetyzerów neodymowych mają świadomość, że ich magnetyzery „udają działanie”, tylko przez krótki czas. Dowodem jest np. oświadczenie szefa jednej z tych firm, o treści:

„Nie wystawiam faktur VAT oraz rachunków, ponieważ magnetyzery były wykonane w 2004 r. dla rodzinnej firmy spedycyjnej we własnym zakresie, co powoduje brak możliwości ich zaksięgowania”. (www.allegro.pl/show.item.php?item=70887302)

Posiadamy dowody potwierdzające, że ww. oświadczenie nie pokrywa się z faktami. W odpowiedzi na nasze ostrzeżenie o naruszeniu wzoru użytkowego nr Ru-61651 z dnia 28.10.2005 r. - otrzymaliśmy pismo z datą 29.10.2005 r. podpisane przez szefa firmy Pana J.K. o treści:

„Oświadczam, że zaprzestanę produkcji i sprzedaży magnetyzerów w takiej formie i kształcie jak dotychczas, aby nie naruszać wzoru użytkowego Ru-61651”.

 Po kilku dniach wznowiono produkcję i oferowanie magnetyzerów neodymowych w internecie - zmieniając kształt urządzeń. Potwierdza to wydruk internetowy z dnia 4.11.2005 r. Sprawa nie wymaga dalszego komentarza.

 < wstecz     dalej >